Niezależnie od tego, jak bardzo nie lubimy majsterkować i ile jesteśmy skłonni wydać na fachowców, warto mieć w domu kilka podstawowych narzędzi. Wszak głupio dzwonić do majstra z każdym drobiazgiem. A i oszczędności na wykonywaniu pewnych prac samemu nie da się bagatelizować.
Fachowcy wszak, zwłaszcza ci na poziomie, są coraz drożsi. Powiedzmy, że nagle pękła ci rura odprowadzającą wodę ze zmywarki. Fachowiec z chęcią przyjdzie i to naprawi. Ale robocizna wyniesie dobre 100 złotych. Czy nie warto zatem tego zrobić samemu?
Narzędzia must have, jeśli chodzi o wyposażenie naszego domu, to oprócz zestawu śrubokrętów (i podkreślam – zestawu, a nie pojedynczego urządzenia) na pewno wiertarka (najlepiej udarowa, szczególnie jeśli mieszkamy w bloku z wielkiej płyty), młotek, a także kombinerki. Przyda się oczywiście również drabina, no chyba że mamy ponad 2 metry wzrostu i wszędzie bez problemu dosięgniemy. Warto również mieć na stanie zapas gwoździ różnych rozmiarów.
Więcej prac wokół domu może nas czekać, jeśli mieszkamy w domku jednorodzinnym. Wtedy oczywiście inwestujemy w szuflę do odśnieżania, grabie, a także – co nie mniej ważne – kosiarkę. Oczywiście prace ogrodowe można podzlecić, jednak od czasu do czasu warto je wykonać samemu – to naprawdę dobra odskocznia od codzienności, szczególnie jeśli wykonujemy pracę biurową. Mieszkając w domu jednorodzinnym można dodatkowo zainwestować w siekierę, a także łopatę. Generalnie – im więcej sprzętów tym lepiej. Nie są w końcu bardzo drogie, można je kupować sukcesywnie, a nigdy nie wiemy, kiedy nam się przydadzą.
Oczywiście sklepów z takimi urządzeniami jest mnóstwo. Od Ikei czy Obiego, po specjalistyczne sklepy internetowe, posiadające często bardzo konkurencyjną ofertę. W takich sklepach można kupić wszystko, nawet tak specjalistyczne urządzenia jak: rura drenarska w otulinie, czy nawet betoniarka. Przy odrobinie dobrych chęci i funduszy można się wyposażyć „od stóp do głów”.